Polisolokaty są umowami oferowanymi przez ubezpieczalnie, które mają być alternatywną formą oszczędzania dla tradycyjnych lokat bankowych. Z założenia ich konstrukcja stanowi połączenie klasycznego ubezpieczenia na życie i umowy zawartej w celu inwestowania kapitału. Czy polisolokata może być forma oszczędzania na przyszłość i dlaczego warto ją rozważyć? Jakie zagrożenia mogą wiązać się z zawarciem umowy o polisolokatę?
Co to jest polisolokata?
Definicja polisolokaty mówi, że jest to ubezpieczenie na życie i dożycie połączone z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Założeniem powstania tego instrumentu finansowego było uniknięcie obciążenia podatkiem Belki. Polisolokaty miały być bezpieczne i gwarantować pewny zysk, chroniąc inwestorów przed poniesieniem strat. A na czym polega działanie polisolokat? Wszystkie składki przeliczane są na jednostki uczestnictwa w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym. Wraz z biegiem czasu jednostki te zyskiwały bądź traciły na wartości. Z wyceną tych jednostek pojawiło się wiele problemów. Zdarzało się, że w dniu podpisania umowy klient za jednostkę płacił sumę X, a kolejnego dnia wartość wynosiła jedynie ½ z X. Ważną nieprawidłowością okazało się też nieweryfikowalne dla klienta określanie wartości jednostek przez ubezpieczyciela co jest naruszeniem zasady równości stron obowiązującej w polskim prawie cywilnym. Jeśli jesteś jedną z osób, które poniosły straty na zawarciu umowy o polisolokatę, skorzystaj z pomocy, którą oferuje Kancelaria Radcy Prawnego. Orzecznictwo sądów potwierdza bowiem zasadność dochodzenia roszczeń przeciwko ubezpieczalni.
Polisolokata jako forma oszczędzania
Choć okazało się, że ubezpieczenie na życie z funduszem kapitałowym to instytucja, która nie jest pozbawiona wad, warto zwrócić również na pewien aspekt, który dla niektórych osób oznaczał korzyści polisolokaty. Choć umowę określano mianem ubezpieczeniowej, tak naprawdę pełniła ona funkcję jedynie inwestycyjną. Wysokość sumy ubezpieczenia wynosiła czasem jedynie złotówkę! Jest to czysta pozorność ochrony ubezpieczeniowej i na podstawie art. 83 § 1 kodeksu cywilnego należy uznać ją za nieważną. Potwierdzają to również Międzynarodowe Standardy Sprawozdawczości Finansowej oraz orzeczenia TSUE. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że w związku z powyższym 99% wpłaconych środków lokowano w akcjach i obligacjach. Można było więc zakładać, że w połączeniu z obejściem podatku Belki, dzięki polisolokatom można w opłacalny sposób oszczędzać i inwestować.
Niedozwolone postanowienia umowne i nieważność umowy
Choć mogłoby się wydawać, że polisolokata jako forma oszczędzania to dobry wybór, w rzeczywistości umowy zawierały tak wiele sprzeczności z prawem, że zarzut nieważności umowy jest bardzo silny. Choć ubezpieczyciele powołują się na zasadę swobody umów, warto pamiętać o tym, że nie jest ona nieograniczona! Umowa musi być zgodna z ustawą, właściwością stosunku prawnego oraz zasadami współżycia społecznego. Pozorność ochrony ubezpieczeniowej, obciążenie konsumenta kosztami umowy, kosztami akwizycja, całym ryzykiem, a także pobieranie opłat w wysokości kilkudziesięciu procent zainwestowanych środków, sprzeczne jest zarówno z ubezpieczeniowym, jak i inwestycyjnym charakterem umowy, z ustawami regulującymi taką działalność, a także z zasadami współżycia społecznego. Dodatkowo, przedterminowe rozwiązanie umowy wiąże się dla klienta z utratą niemal całości wpłaconych dotychczas składek.
Choć charakter inwestycyjny wydawał się wielu osobom realny, nieczytelne warunki i skomplikowane oraz obszerne postanowienia umów były czystym wprowadzeniem konsumentów w błąd! Istnieje tak wiele podstaw, które pozwalają na sądowe unieważnienie umowy, że osoby stratne z pewnością skorzystają z usług, jakie oferuje Kancelaria Ruskowiak. Odzyskanie utraconych środków jest bowiem rzeczywiście możliwe.